Snow day

To niesamowite jak śnieg potrafi sparaliżować miasto. Wszyscy kierowcy nagle jadą 30km/h, są korki, chlapa, sygnalizacje świetlne zaczynają wysiadać… Strasznie mnie to irytuje. Czy tylko ja się gdzieś spieszę?:P Dobrze, że mam dużo płyt do przesłuchania i często robię to w aucie. Trochę mnie to uspokoiło… Szczególnie ostatnia płyta brytyjskiej formacji Muse -The 2nd Law- świetnie się sprawdziła w korkach… Chociaż ich wcześniejsza płyta The Resistance bardziej trafiła do mego serca…I bardzo ją Wam polecam:)

A tymczasem moja walka ze śniegiem face to face…

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

Ola Ziora

sweterek – Dorothy Perkins

spodnie – Camaïeu

kapelusz – H&M

kolczyki – Kappahl

naszyjnik – Allegro

chusta – Vintage

Ola Ziora

14 thoughts on “Snow day

  1. Wydaje mi się, że lepiej wyglądałabyś w prostych włosach, mogłabyś chociaż raz wyprostować na gładko, ciekawy jaki byłby efekt 🙂 Tym bardziej, że w szczególności na zdj z tekstu SCENICZNIE wyglądają mega niezdrowo i jakby to powiedzieć… poszarpanie 😛
    a sweter b. ładny 🙂

    1. Masz rację, ostatnio mam straszny problem z włosami, okres grzewczy im nie służy…

      1. Jestem ZA!!, wyprostuj kiedyś włosy, chętnie bym zobaczyła odmianę ;))

        A fotki super… pewnie zimno było bez kuuuuurtki brrrr 😛

  2. Jesteś piękną kobietą, ale te włosy dosłownie Cię szpecą ani to kręcone, ani proste, wyglądają jak siano, spróbuj proste lub z łagodnymi falami u dołu to jeszcze bardziej doda Ci uroku i nie będzie niepotrzebnie odwracało uwagi od oczu, które masz nieziemsko niebieskie 🙂

  3. niesamowite zdjęcia 🙂 nie ty jedna się spieszysz, ja również jestem w ciągłym biegu. Jednak teraz mam trochę wolnego. Ale przez ten śnieg autobusy się spóźniają, korki, to irytujące.
    Dziękuje bardzo za miły komentarz, spodobało mi się u Ciebie. Obserwuję 🙂

  4. You look fantastic!! I realyl love your jacket and hat!

    Kisses, Lucy 🙂
    stylewithoutlimits.blogspot.cz

Comments are closed.