Były już spodnie w paski, teraz czas na „paskową górę”. To, że nadchodzący sezon będzie zdominowany przez różnego rodzaje printy, barokowe wzory, paski, groszki, panterki, nie jest tajemnicą. A mi bardzo to odpowiada, ponieważ przy moim typie budowy takie wzorki mogą sporo zatuszować, podkreślić, a przede wszystkim wyróżnić z tłumu. Myślę, że najczęstszym naszym problemem jest to, że boimy się takich oryginalnych strojów. Ubieramy stonowane ubrania, w czarnych, szarych i beżowych kolorach, co jest oczywiście bardzo bezpieczne, neutralne. Wiem, że ciężko przełamać się… Ale małymi kroczkami… Jeżeli boimy się mieć przy twarzy print, ubierzmy ciekawszy (w znaczeniu żywszy, intensywniejszy, wyróżniający się) dół, a jeżeli i to jest trudne, zacznijmy od dodatków… szalone apaszki, torebki, biżuteria:P

Nawiązując jeszcze do koncertu walentynkowego Laboratorium Śpiewu i Mowy, to muszę przyznać, że wszyscy uczestnicy wybrali bardzo ciekawy repertuar, od francuskich, angielskich i oczywiście polskich ballad, nastrój miłosny unosił się w powietrzu… Mój wybór padł na Adagio – Lary Fabian. Jest to utwór klasyczny, napisany przez włoskiego muzyka Giazzottiego. Przepiękne instrumentalne brzmienie, wzbogacone o niewiarygodny głos Lary Fabian, tworzy iście przeszywającą pieśń. Chciałam Wam zaprezentować moje wykonanie, ale niestety moja kamera padła, złośliwość rzeczy martwych:(  Jednakże jeżeli uda mi się zdobyć to nagranie, to z pewnością Wam je pokaże.  A Tymczasem szybkie zdjęcia w koszuli w paski z delikatnym dodatkiem panterki:)